sadako86
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Racławice
|
Wysłany: Czw 16:00, 06 Gru 2007 Temat postu: Yam - tłumaczenie |
|
|
Pisanie razem muzycznej historii? Tak!
Odpoczywać razem podczas wakacji?
Nie, raczej nie.
Berlin,backstage ZDF - gala 'Unsere Besten',
wszędzie widać gwiazdy,menagerów, ochroniarzy
i osobistych asystentów. Cała czwóka jest bardzo
zrelaksowana i kręci się gdzieś z ekipą. Nawet takie
gwiazdy jak Rosenstolz czy Peter Maffay zastrzymują się
na chwilę a zobaczyć Billa,Toma, Gustava i Georga,
zanim wejdą do garderoby, gdzie czeka na nich Yam...
Yam: Niedługo święta - czy takie gwiazdy jak wy
mają w ogóle czas by spędzić je z rodziną?
Tom: Tak, tak właśnie zrobimy. A potem mamy
4 tygodnie wakacji...
Bill: Pierwsze wolne dni w tym roku.
Georg: Tak, ale każdy jedzie na sekretne wakacje
bez reszty, ale za to z rodziną.
Yam: Są plotki, że to kryzys. Czy to początek końca?
Bill:Tak, dokładnie. Jedziemy i wracamy jak co roku.
Zobaczymy, kto w tym roku nas opuści! (wszyscy się śmieją).
Nie, teraz poważnie: kiedy jest się razem przez 11 miesięcy,
potrzeba kilku tygodni osobno!
Yam: Bill, twój styl właściwie nie zmienia się
od dłuższego czasu. Dlaczego?
Bill:Takie rzeczy dzieją się spontanicznie.
W tej chwili dobrze się z tym czuje, ale nie będę
tak wyglądał przez następne 10 lat. Nie mogę się
za często zmieniać. Możliwe, że nasza wytwórnia
płytowa musiałaby drukować nowe książeczki
do płyt i plakaty gdybym zmienił swój wygląd.
Yam: Takie coś się zdarza?
Tom:Dla nas to zawsze działało przyjaźnie.
Nie mamy wyznaczonych terminówna nowy album.
Inne zespoły mają te śmiertelne kontrakty
i tworzą złe płyty, byleby tylko zdążyć z terminem.
Gustav: My mówimy naszej wytwórni kiedy jesteśmy
gotowi i mamy wystarczająco dużo nowych piosenek.
Yam: Bill i Tom, teraz macie 18 lat. Coś nowego
z waszymi prawami jazdy?
Tom:Pracujemy nad tym. Byłoby lepiej gdybyśmy
mieli więcej czasu i ciągle się nie stresowali, ale
już niedługo. Jeżdzenie mam we krwi. Czuje to.
Yam: W lutym znowu rozpoczynacie trasę, ale
puki co jest planowany tylko jeden koncert w Niemczech.
Nie za dużo...
Bill: Ale ludzie nie powinni zapominać, że to ciągle
ta trasa, którą niedawno skończyliśmy. Wtedy daliśmy
12 koncertów w Niemczech!
Tom: Tym razem próbujemy pojechać do krajów
w których nigdy nie byliśmy - Hiszpania, Portugalia,
Włochy i może również Skandynawia.
Yam: A kiedy Ameryka?
Bill: Nic nie jest do końca zaplanowane, najwcześńiej
w połowie 2008. To oznacza więcej stresu, ale już
nie możemy się doczekać.
Tom: Byliśmy prywatnie w Nowym Jorku i Los Angeles.
Było świetnie!
Bill: Nowy Jork to naprawdę cudowne miasto...
|
|