Chcecie?

JaZZda

Mam takie pytanko. Byłabym w stanie napisać taką jednoczęściówkę. Ale, czy zaakceptujecie erotyzm? ;>
I która, by chciała być główną bohaterką? ;d

paulisskaa2

ja ja chce byc glowna bohaterka...ha pierwsza bylam.... hehe

JaZZda

Okey, załatwione. Dzisiaj wieczorem siadam i piszę. Jutro opublikuję. Chyba `dam` Ci do pary Bidonka. ^^ No chyba, że wolisz Tomasa, albo w ogóle kogo innego. Trudno, napiszę parę wersji.

paulisskaa2

haha moze byc Billu albo Tomu...haha

to bedzie moj debiut...hah

JaZZda

Niestety, wszystko się opóźniło. Nie miałam siły nic napisać. Przyznam się byłam nietrzeźwa, ale obiecuję w przeciągu dnia, dwóch opublikuję.

paulisskaa2

spoko spoko... poczekam...hehe

juchuuuu bede hmmm w opowiadaniu...heh

ciekawe hmmm...mam nadzieje ze zadna dziwka nie bede!!!!

JaZZda

Wiem długo oczekiwaliście tego opowiadania. Tak więc jest. Jedno jedyne, w swoim rodzaju.

paulisskaa2 - Z nicku wnioskuję, że masz na imię Paulina, ale jak się pomyliłam to sorry. Wiem, opis może nie pasować do Ciebie, ale nie mam pojęcia jak wyglądasz. Każde słowo nie jest bezpośrednio kierowane do Ciebie, to fikcja, więc jakby co, to się nie obrażaj. Smile

Okey, przechodzę do rzeczy. Zaczynam!

Tytuł: `Ostatnia noc.`

Śliczna, czarnowłosa dziewczyna, kroczyła ulicami Berlina. Po jej purpurowych policzkach, spływały gorzkie łzy. Nie dała rady, zatrzymać swojego wzroku na jakimkolwiek obiekcie. Bardzo nisko spuściła głowę. Każdy człowiek mijający ją, pogardliwie patrzył na jej szczupłą posturę.
Przyśpieszyła kroku, czując na sobie czyjś wzrok. Nie była w stanie odwrócić się. Strach ją kompletnie sparaliżował.
- Paulina zaczekaj. - Usłyszała ściszony męski głos. Zatrzymała się. W jej głowie huczało jedno imię: "Georg". Kochała Go, a zarazem nienawidziła. Jego bezczelny uśmiech, i silne ramiona podniecały ją. Gdy była lustrowana jego wzrokiem czuła gorąc na ciele.
- Kochanie. - Powiedziała niepewnie. Tym razem, nie podeszła do chłopaka, i nie przytuliła. Był wyraźnie zdziwiony jej zachowaniem. Czuł, że jest coś nie tak.
- Coś się stało? - Zapytał. Podchodził co raz bliżej dziewczyny, ona cofała się...
- Nic Misiaczku. - Poinformowała. Entuzjastycznie podbiegła do Niego. Lekko musnęła jego wargi. Georg odwrócił ją, przodem do siebie. Spojrzał głęboko w jej niebieskie oczy.
- Kłamiesz. - Zarzucił. Uniósł rękę do góry z zamiarem skrzywdzenia czarnowłosej. Zacisnął dłoń w pięść. Zrezygnował. Głośno westchnął, odwrócił się na pięcie. Szybkim krokiem podążał w stronę jeziora - każda chwila spędzona tam, dawała mu ukojenie, i siłę na dalsze życie.
Komórka niebieskookiej dała o sobie znać. Dziewczyna spojrzała na wyświetlacz. "Tom", bardzo bliski przyjaciel Georga.
- Ja tak nie mogę! Wykrzyczała od razu. Wybuchła histerycznym płaczem.
- Przecież sam mu tego nie powiem. Chyba, że zapomnimy o tej sytuacji. - Powiedział spokojnie. Paulinie nie widział się ten pomysł. Lubiła przychodzić do dredowłosego.
- Spotkajmy się. Zaproponowała. Chłopak uśmiechnął się, sam do siebie.
- Za godzinę u mnie. Wyrobisz się. - Wymruczał.
[...]
Czarnowłosa stanęła przed drzwiami pokoju 812. Ich stały lokal. Zapukała. Pociągnęła za klamkę i weszła do środka. Rozglądnęła się po pomieszczeniu. Tom siedział na łóżku, zakładał skarpetki.
- To będzie Nasz ostatni raz. - Wysyczała. Nie mogła opanować podniecenia. Sam widok jego postury doprowadzał ją do orgazmu.
Chłopak nic nie powiedział, był pewny, że nie dotrzyma słowa i spędzą ze sobą jeszcze wiele upojnych nocy. Blondyn podszedł do niej. Dłonie wplątał w jej włosy. Przyparł ją do ściany.
- No to co suko, ostatni seks ze mną. - Oznajmił perfidnie. Zaczął całować czarnowłosą po szyi. Zniżał się co raz bardziej. Dotarł do jej krągłości. Położył dłonie na jej ramionach. Jednym ruchem, zdjął jej t-shirt. Jego oczom ukazał się czarny biustonosz. Przez chwilę miał obawy, do tego co zamierza zrobić. Kolejną laskę nabrał i wykorzystuje. A ona oczarowana jego osobą lgnie do niego. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, iż to dziewczyna jego przyjaciela. Który bezgranicznie mu ufał...
Paulina, zdjęła Tomowi bluzkę. W przerwach między pocałunkami, ściągali z siebie kolejne części garderoby.
Dziewczyna mruczała mu do ucha, tym samym co raz bardziej go podniecając. Dredowłosy spojrzał na nią znacząco. Położył czarnowłosą na łóżku. Lizał ją, od szyi, po brzuch. Z każdym ruchem schodził niżej. Rozszerzył jej nogi. Całował ją po wewnętrznej stronie ud. Dziewczyna głośno syczała, tak chciała, by wreszcie to zrobił. Blondyn skrył swoją buzię pomiędzy jej nogami. Stymulował językiem jej łechtaczkę. Wprowadził ją w stan błogości.
- Tom! Tom! - Krzyczała z rozkoszy, co raz bardziej przyciskając głowę chłopaka do swojego ciała. Wydawało jej się, że jego język jest wszędzie. Powoli dochodziła do celu, lecz On wiedział kiedy skończyć.
Popatrzył na Paulinę spod łba. Ona niczym kotka, jednym ruchem ręki położyła Go na plecy. Chwyciła do ręki jego męskość. Jeździła językiem po jego brzuchu, przy tym ruszając jego penem. Nie mogła opanować swojej żądzy. Wzięła go do buzi. Co raz podgryzając lekko, robiła mu dobrze. Chłopak cicho pomrukiwał. W najmniej oczekiwanym momencie, wszystko ustało.
Oboje po raz kolejny posłali sobie tajemnicze spojrzenia. Uśmiech Pauliny, mówił sam za siebie: "Zerżnij mnie!". Tom położył się na dziewczynie. Przykrył kołdrą ich zmarznięte ciała. Swoją prawą rękę położył na jej piersiach, natomiast lewą przyłożył do jej pośladka. Podkulił jej jedną nogę. Był gotowy. Przytulił się do niej. Powolnym ruchem wszedł w nią. Dziewczyna, chcąc mieć jeszcze większą przyjemność przewróciła Toma na plecy. Zgrabnymi ruchami góra-dół `skakała` na jego fiucie. Bezdźwięcznie obijała swoimi pośladkami, uda chłopaka. Ich oddechy tworzyły jedyną w swoim rodzaju harmonię. Byli bliscy szczytowania...
Drzwi pokoju hotelowego otworzyły się. Oboje zajęci sobą, nic nie słyszeli.
- Tom jak mogłeś! - Wyrwał ich krzyk. Natychmiast odskoczyli od siebie. Georg stał na środku pokoju, był wściekły. Paulina w pośpiechu zaczęła się ubierać, jej 'kochanek' tak samo. Chłopak ze wściekłością rzucał każdą napotkaną na drodze rzeczą, powoli zbliżał się do Toma. Czarnowłosa wyszła na korytarz, dopinając spodnie. W oddali słyszała krzyki chłopaków.
Wybiegła na ulicę. Było jej wstyd. Nienawidziła siebie... Zdradziła mężczyznę, którego bardzo kochała. Ale, czy to pierwszy raz?
Pisk opon, przytłumiony stuk... Sygnał nadjeżdżającej karetki, ostatnie słowa: "Straciliśmy ją.".

KONIEC
Dziękuję za uwagę. Mam nadzieję, że sprostałam waszym oczekiwaniom. Nie rozpisywałam się za bardzo w tych scenach miłosnych. ;p

Pozdro Kociaki.

Twisted Evil

paulisskaa2

heh dobre...zawsze chcialam kogos zdradzic...hehe

dobrze mnie opisalas...tyle te oczeta.... ale niebieskie tez sa ladne:D Very Happy

sadako86 · Wysłany: Sob 5:01, 22 Mar 2008 Temat postu:

Hehehhe...no no Razz

aż mi mokro się zrobiło ^^
Jak ja lubie rżnięcia z Tomaskim Razz